Ratownictwo Medyczne - Prywatna Strona Ratownika Medycznego

anest · Gość

Witam wszystkich zapalonych ratowników.

Z zainteresowaniem śledzę od kilku miesięcy (w tle właściwie od kilku lat) dyskusję na temat miejsca ratownika medycznego w systemie ratownictwa. Sam jestem lekarzem, specjalistą w anestezjologii i intensywnej terapii, 10 lat praktyki w wieloprofilowym OIOM, 8 lat doświadczeń w zespole "R" początkowo również na stanowisku sanitariusza (w czasie studiów). Mam więc chyba prawo wrzucić kilka uwag do waszej dyskusji. Nie do końca jestem przekonany do tej nowej regulacji. Uważam, że nadal istnieje w niej dużo niedociągnięć. Dotyczy to np. dość rozbudowanej listy leków, które może według rozporządzenia podawać ratownik medyczny samodzielnie. Niestety, z wymienionych w tym rozporządzeniu czynnośći nie wynika, w jakich sytuacjach miałby te leki podawać. Nie ma uprawnień do diagnozowania, stawiania rozpoznań i decydowania o podjęciu takiej a nie innej terapii. Z wyjątkiem standartów CPR nie znalazłem w tym rozporządzeniu słowa o możliwości podania np. morfiny, czy relanium... Może się mylę?.
Zmieniono również, nie wiem dlaczego punkt dotyczący prowadzenia wentylacji przy pomocy respiratora, skreślając słowo transportowy. Nie widzę możliwości, żeby ratownicy decydowali o sposobie wentylacji mechanicznej u pacjentów oddziałów SOR.
Takich niedociągnięć pojawi się jeszcze pewnie wiele, wiele pytań i wątpliwości.

Niestety, należy przyznać rację tym, którzy podnoszą problem lekarzy jeżdżących aktualnie w pogotowiu. Trzeba się zgodzić, żę część z nich jest z przypadku i nie powinni się tam znaleźć. Na pewno ratownicy mają do wypełnienia ważną rolę w systemie ratownictwa. Ja jednak, na podstawie dotychczasowych doświadczeń i obserwacji pracujących już w systemie ratowników trochę się boje. Pewnie będziecie urażeni, ale życząc wam dobrych decyzji i powodzenia, nie zapomnijcie o pokorze jaka powinna towarzyszyć wykonywaniu tego zawodu. Pewność siebie jest dobra ale przekonanie o swojej doskonałości już nie. Nie obawiam się ratowników, ale widzę ich brak doświadczenia i przeraża mnie ich nadmierna pewność siebie.

Wierzcie mi, że im dłużej pracuje i im więcej widziałem, tym więcej we mnie pokory wobec medycyny, która nie raz was przerośnie i zaskoczy.
Powodzenia życzę

Rambaldi · Gość

Jestem na 1 roku ratwnictwa i bardzo się cieszę z rozwoju sytuacji prawnej mojego przyszłego zawodu Smile

Dużo jednak słyszałem o tym, że opinia publiczna jest przeciwna temu aby w karetce byli tylko ratownicy i nie chcieliby aby do nich zamiast lekarza przyjechał właśnie ratownik :/ zupełnie tego nie rozumiem... Mam nadzieję, że jednak wszystko okaże się sukcesem i że ten zawód zostanie w końcu przez wszystkich doceniony Smile

straza-rat-med · Gość

wiecie co, pracuje rowniez na SOR-ze i od poczatku mojej pracy jako ratownika medycznego traktowany bylem jak ratownik-czynnosci bardzo lub moze takie same jak pielegniarka,i to przed wejsciem ustawy o ratownictwie.
pozdro Radom